czwartek, 14 sierpnia 2014

Rozdział 8

Po ogłoszeniu w stadzie:


-Kira,nie spodziewałem się , że znajdziesz tak szybko partnera-powiedział dumny z córki Kovu,wiedział,że Sora jest odpowiedzialny i w ogóle będzie idealnym królem zwrócił się do Sory:Gratuluje będziesz królem.
-Ale skąd mam pewność może Kira będzie chciała Power'a albo Neve więc ...
-Nigdy,co ty bredzisz nie będę siostrom partnerów odbierać- przerwala i dała buziaka
----U Kuli----
-Patrz Power-Kula skoczyła z najwyższej skały-AAAAA.
-Kula co ci?Mówiłem żeby nie skakać.Wstawaj idziemy do Rafikiego.
-Ja nie dam rady,nie moge ruszać przednimi łapkami-powiedziała
-Chodz na barana.
-Co?
-A to -wziął ją na barana i poszli zaraz dowiedział się o tym Kovu i pobiegł do Baobabu.
-Co ci jest Kula?-spytał z gniewem
-Tato ja nie chciałam skakałam ze skarpy i źle wypatrzyłam lądowanie i złamałam 2 przednie łapy no i ...
-No i?-warknął
-Skręciłam kostkę u prawej tylnej-wysapała
-Power tam był?
-Tak królu możesz mnie ukarać gdyby nie ja teraz byłaby zdrowa.-powiedział śmiało Power
-Hmmm...Twoją karą będzie dotrzymanie Kuli towarzystwa i rehabilitowanie jej,zrozumiano?!
-Tak-powiedział i pomyślał że z dziewczyną jego marzeń ma spędzić tyle czasu.Rozmyślania przerwał mu Kovu:
-Na barana z nią do Lwiej Skały-powiedział
-Dobrze-stanął ma baczność
-Tato to daleko ponad 7 km nie da rady.
-Nie obchodzi mnie to-powiedział groźnie -przydziele wam jedną gawrę zaraz obok Nali.
-Dobrze tatusiu-powiedziała smętnie
----Na miejscu----
-Kula biedaczko.-  wypytywały koleżanki i siostry
-To wasza jaskinia-rzekła Kiara-Power masz się ją opiekować 2 razy dziennie będzie przychodził tu Rafiki a Kira będzie przynosiła wam jedzenie.
-Dobrze-powiedzieli wraz
Nagle Kula zmieniła ton głosu na taki zalotny.
-Co robimy Power?
-Eh niewiem zaraz będzie obiad i przyjdzie Rafiki.
-No to co.Będziesz moim zagłowkiem ?
-Dobrze-Power był oszołomiony postawą Kuli.

C.D.N.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz