środa, 13 sierpnia 2014

Rozdział 7

Ta notka będzie bardzo krótka.:)
Ps Lwiątka są już Nastolatkami

----

-Kovu!-krzyknął Simba
-Sarabi, Sarafina,Mufasa  nie żyją powiedzieli, że ich rządy  się skończyły i skoczyli z klifów .
-Kiedy pogrzeb?
-Już był-powiedział Simba a Kiara przyłączyła sie do rozmowy
-Babcia nie żyje?A mama?Gdzie ona jest nie widziałam jej od rana!!!-chlipała
-Tu-wyszła ciężko dysząc  na LS
-Mamo?Co ci jest?
-Antylopy ją zaatakowały w Wielkim Wąwozie-wyszedł zza niej Rafiki-To tylko złamanie ale zważając na wiek Nali będzie ciężkie do uleczenia.
-To dobrze,że chodź tylko tyle kochanie,zaraz do ciebie przyjdę tylko mam sprawę do Kovu -uśmiechnął się
-Dobrze.
-Kovu kto będzie następcą twojego tronu?Krono jeśli się nie mylę?
-Nie,Kira-powiedział obojętnie
-Czemu? Masz lwa to go weś
-O nie,Krono nie może nim być jest zbyt nieśmiały i w ogóle a Kira jest: Silna,Rezolutna,Miła,Rozsądna,Złowroga Dla Tych Którzy Są Nie Mili Dla Jej Stada,Troskliwa-Kovu wymieniał bez końca a Simba mu przerwał
-Dobrze rób jak uważasz.

----U lwiątek a raczej u nastolatków----

Wszyscy podsłuchiwali.Gdy zeszli ze skały  poszli w stronę wodopoju.
-Sora, nie mogę uwierzyć, że będę królową-Kira nie wytrzymała i go pocałowała tak przy wszystkich.
-Kira,co ty już masz chłopaka?-Pytały siostry i znajome gdyż Sora był przystojny
-Nie,przepraszam Sora poniosło mnie-podrapała się za uchem
-Nic się nie stało-już miał odwzajemnić pocałunek gdy się opamiętał.
Miał niezły pomysł.Chciał wzbudzić zazdrość Kiry całując się z Kulą.Tak też zrobił  Kira przez to nie odzywała się do Sory przez chwile ale nie wytrzymała,gdy byli sam na sam.
-Cześć Sora
-Myślałem,że się do mnie nie odzywasz
-E to nic...
Podeszła do niego i się przytuliła.Sora się cały trząsł .
-Co ci się dzieje?
-E nic Ki...-nie dokończył bo Kira go namiętnie pocałowała całowali się  najmniej 13 min.
-Kocham cię-szepła
Nastała cisza...Sore zatkało po tych słowach a co dopiero po pocałunku.
-Zostaniemy parą?-spytał niepewnie
Znów go pocałowała tak samo namiętnie jak wcześniej.Znaczyło tak.
-Ale nie będziesz się wstydzić jak jutro ogłosimy to w stadzie?
-Nie-wstał i wypiął pierś

---
Wiem miała być krótka...
zdjęcia Sory







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz